Shell obniża prognozy produkcji gazu z powodu prac konserwacyjnych i złej pogody. Spodziewane wolumeny LNG i gazu ziemnego w I kwartale są niższe niż wcześniej szacowano. Cena akcji spadła o 4,7%. Wyniki zostaną ogłoszone 2 maja.
Brytyjski gigant energetyczny Shell obniżył prognozy dotyczące produkcji gazu ziemnego i skroplonego gazu ziemnego (LNG) na pierwszy kwartał bieżącego roku. Powodem są niekorzystne warunki pogodowe, w tym cyklony, oraz nieplanowane prace konserwacyjne w Australii.
Firma spodziewa się teraz, że dzienna produkcja gazu w ciągu pierwszych trzech miesięcy roku wyniesie od 910 000 do 950 000 baryłek ekwiwalentu ropy naftowej. Wcześniejsze szacunki wskazywały na przedział od 930 000 do 990 000 baryłek. Mimo to nowe prognozy nadal oznaczają wzrost w porównaniu z wynikiem z czwartego kwartału ubiegłego roku, który wyniósł 905 000 baryłek.
W związku z tymi czynnikami Shell przewiduje również spadek wolumenów LNG w pierwszym kwartale. Oczekiwana produkcja została skorygowana do przedziału od 6,4 do 6,8 mln ton metrycznych, podczas gdy wcześniejsze szacunki wynosiły od 6,6 do 7,2 mln ton.
Jeśli chodzi o produkcję upstream, obejmującą wydobycie gazu ziemnego i ropy naftowej, przewiduje się, że wyniesie ona od 1,79 do 1,89 mln baryłek ekwiwalentu ropy dziennie. Poprzednia prognoza wskazywała na przedział od 1,75 do 1,95 mln baryłek.
„Jedną z kluczowych przewag Shell jest jego dominująca pozycja w sektorze gazu ziemnego, dlatego z pewnością rozczaruje akcjonariuszy fakt, że ta część biznesu nie działa na pełnych obrotach” – skomentował Russ Mould, dyrektor inwestycyjny w AJ Bell.
Spółka planuje ogłosić pełne wyniki za pierwszy kwartał 2 maja. W międzyczasie jej akcje odnotowały spadek o 4,7% na londyńskiej giełdzie w poniedziałkowe popołudnie.
W marcu Shell przedstawił zaktualizowaną strategię, w której większy nacisk położono na rozwój działalności związanej z ropą i gazem. Firma zapowiedziała również zwiększenie zwrotów dla akcjonariuszy w ciągu najbliższych pięciu lat, przy jednoczesnej redukcji nadmiernych kosztów. Decyzja ta spotkała się z pozytywnym odbiorem inwestorów.
„Chcemy stać się światowym liderem w dziedzinie zintegrowanego gazu i LNG, a także najbardziej zorientowanym na klienta podmiotem w branży energetycznej, utrzymując jednocześnie znaczący poziom produkcji płynnych węglowodorów. Podnosimy dziś poprzeczkę w zakresie naszych kluczowych celów finansowych, inwestując tam, gdzie mamy przewagę konkurencyjną, i dostarczając więcej wartości naszym akcjonariuszom”
– powiedział Wael Sawan, prezes Shell, w oficjalnym komunikacie.
Podobne działania podjęła również brytyjska firma BP, która ograniczyła wydatki na energię odnawialną, zwiększając jednocześnie inwestycje w sektorze ropy i gazu. Decyzja ta wynika z rosnącej presji inwestorów, w tym aktywistycznych funduszy takich jak Elliott Management, które domagają się wyższych zwrotów dla akcjonariuszy – ku niezadowoleniu działaczy klimatycznych.
Międzynarodowy Rejestr Dłużników
Upewnij się, dzięki szczegółowej weryfikacji w rejestrze dłużników, że Twoja historia finansowa jest naprawdę czysta i pozbawiona jakichkolwiek długów.