Jan Maria Tomaszewski, będący zarówno doradcą zarządu ds. teatru w TVP, jak i kuzynem Jarosława Kaczyńskiego, zakończy niebawem swoją współpracę z telewizją. Od 2016 roku, kiedy to Jacek Kurski objął stanowisko prezesa TVP, Tomaszewski zgromadził imponujące zarobki przekraczające 2 miliony złotych brutto. Ostatnie lata pracy okazały się szczególnie dochodowe, zwłaszcza 2023, kiedy to jego zarobki osiągnęły rekordową wysokość. Na zakończenie współpracy Tomaszewski otrzyma odprawę, choć nie ujawniono jej dokładnej wysokości.
Przez ostatnie siedem lat Jan Maria Tomaszewski, kuzyn lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego, cieszył się sowitymi zarobkami w Telewizji Polskiej, osiągając sumę ponad 2 milionów złotych brutto. Zatrudniony jako doradca zarządu ds. teatru, korzystał nie tylko z regularnych wynagrodzeń, ale i z dodatkowych nagród przyznawanych przez prezesa TVP, Jacka Kurskiego. Rok 2023 przyniósł mu rekordowe zarobki, włączając w to kwotę 57 200 zł brutto z tytułu umów cywilnoprawnych.
Pomimo swojego pokrewieństwa z jednym z najbardziej wpływowych polityków w Polsce, Tomaszewski twierdził, że to jego umiejętności i "charyzma i osobowość" zadecydowały o zatrudnieniu w telewizji. W rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" zaprzeczył, by pokrewieństwo miało wpływ na jego karierę w TVP, podkreślając swoje doświadczenie i kwalifikacje związane z pracą w mediach.
Zarobki Tomaszewskiego przez lata kształtowały się na wysokim poziomie, zaczynając od 248 258,40 zł w 2016 roku, a kończąc na 507 634,80 zł w 2023 roku. Dodatkowo, w trakcie swojej pracy, otrzymał nagrody finansowe od prezesa TVP, które w sumie przyniosły mu dodatkowe dziesiątki tysięcy złotych.
Oprócz korzyści finansowych, Tomaszewski korzystał również z przywilejów takich jak samochód służbowy. Jego współpraca z TVP dobiegnie końca 29 lutego, a stanowisko doradcy zarządu ds. teatru zostanie zlikwidowane. Na zakończenie współpracy przewidziana jest odprawa, której wysokość pozostaje na razie nieujawniona.
Decyzja o zakończeniu współpracy z Tomaszewskim może być postrzegana jako krok w stronę zmian w strukturach TVP. Jego kariera w telewizji, podobnie jak wielu innych osób blisko związanych z obecną władzą, budziła kontrowersje i pytania o wpływ polityczny na media publiczne. Teraz, gdy Tomaszewski opuszcza TVP, pozostaje pytanie o przyszłość innych podobnych postaci w strukturach mediów publicznych.