Bayer musi zapłacić 1,9 mld euro w sprawie Roundup. Sąd w USA uznał, że środek chwastobójczy może powodować raka. Spółka zapowiada odwołanie. Firma uważa również, że przyznane odszkodowania są zawyżone i niezgodne z konstytucją.
Niemiecki koncern Bayer został zobowiązany przez sąd w stanie Georgia w USA do wypłaty 1,9 mld euro odszkodowania w sprawie związanej z chwastobójczym środkiem Roundup – donoszą źródła. To jedna z najwyższych kwot, jakie firma musiała zapłacić w dotychczasowych sprawach dotyczących tego produktu.
Decyzja została wydana przez Sąd Stanowy w hrabstwie Cobb i obejmuje 1,9 mld euro odszkodowania karnego oraz 60 mln euro zadośćuczynienia. W reakcji na wyrok akcje Bayera na frankfurckiej giełdzie spadły o 6,4%.
Sprawa została wniesiona przez powoda, który twierdził, że Roundup przyczynił się do rozwoju u niego chłoniaka nieziarniczego. Środek ten, oparty na glifosacie, był krytykowany za potencjalne właściwości rakotwórcze, choć Bayer konsekwentnie zaprzecza tym zarzutom.
Jak podano, firma do tej pory wydała już około 9,2 mld euro na rozstrzygnięcie podobnych spraw, jednak tysiące innych wciąż pozostają nierozwiązane. Bayer zabezpieczył dodatkowe 5,4 mld euro na pokrycie przyszłych kosztów prawnych.
Wśród osób dotkniętych skutkami stosowania Roundupa jest m.in. William B. O’Neil, który w poście na LinkedIn przyznał:
„Używałem Roundupu przez dziesięciolecia. Był skuteczny, ale teraz wiem, że byłem narażony na ryzyko. Zdiagnozowano u mnie chłoniaka.”
Bayer zapowiedział odwołanie od wyroku, powołując się na badania naukowe oraz stanowiska organów regulacyjnych. Firma uważa również, że przyznane odszkodowania są zawyżone i niezgodne z konstytucją.
Koncern ostrzegł też, że może zostać zmuszony do wycofania Roundupu z rynku amerykańskiego, jeśli nie otrzyma większej ochrony prawnej. Decyzja taka miałaby poważne konsekwencje dla rolnictwa, ponieważ glifosat jest powszechnie stosowany w uprawach bawełny, kukurydzy i soi.
