Belgijski ubezpieczyciel Ageas przejmuje brytyjskie Esure od Bain Capital za 1,5 mld euro, tworząc trzeciego największego dostawcę ubezpieczeń moto i domu w UK. Transakcja ma przynieść oszczędności i wzrost przychodów.
Belgijski ubezpieczyciel Ageas przejmuje brytyjską firmę Esure od Bain Capital za 1,5 mld euro. Transakcja ma na celu utworzenie trzeciego największego dostawcy ubezpieczeń komunikacyjnych i mieszkaniowych w Wielkiej Brytanii.
Według oficjalnego komunikatu opublikowanego w poniedziałek, Ageas przewiduje, że dzięki tej transakcji zaoszczędzi co najmniej 115,8 mln euro rocznie przed opodatkowaniem. Firma wskazuje również, że przejęcie pozwoli zwiększyć przychody rynkowe do 3,8 mld euro do 2028 roku.
"To porozumienie umożliwi nam oferowanie konkurencyjnych rozwiązań szerszemu gronu klientów poprzez wielokanałowy model dystrybucji, co pozycjonuje Ageas UK wśród trzech największych ubezpieczycieli w segmencie osobistym" – powiedział Hans De Cuyper, prezes Ageas Group.
David McMillan, dyrektor generalny Esure Group, dodał: "Połączenie skali, siły finansowej i doskonałych relacji z brokerami Ageas z silnymi markami detalicznymi Esure, zaawansowanymi możliwościami analizy danych oraz wspólną platformą technologiczną stworzy nowe możliwości rozwoju."
Esure, działający również pod markami Sheilas’ Wheels i First Alternative, został założony w 2000 roku. Bain Capital przejął firmę w 2018 roku za 1,4 mld euro, kończąc jej notowania na giełdzie.
Transakcja ma zostać sfinalizowana w drugiej połowie bieżącego roku, pod warunkiem uzyskania zgód regulacyjnych. Decyzja Ageas o przejęciu Esure następuje po nieudanych próbach przejęcia brytyjskiego ubezpieczyciela Direct Line, którego ostatecznie kupiła firma Aviva za 4,3 mld euro.
W swoim raporcie finansowym za 2024 rok Esure odnotował przychody na poziomie 1,3 mld euro, co stanowi wzrost w porównaniu z 973 mln euro w 2023 roku. Zysk operacyjny wyniósł 146,7 mln euro, podczas gdy rok wcześniej firma odnotowała stratę w wysokości 16,7 mln euro.
Transakcja ma miejsce w kontekście prowadzonego przez brytyjski rząd śledztwa w sprawie wysokich kosztów ubezpieczeń komunikacyjnych, choć w ostatnich miesiącach obserwowano spadek cen w tym segmencie.
